Michalinki #25: obrazy i wsparcie mózgu

Witajcie w kolejną środę! Dzisiaj same smaczki rysunkowe - chłopak, którego rysunki są w encyklopedii, współczesny street art wykorzystujący znane obrazy oraz człowiek, który dopasowuje obrazki do otaczającej go rzeczywistości. Jakby tego było mało, znajdziecie zdjęcia najbrzydszego psa na świecie oraz dowiecie się, czy warto wpierać mózg. Na sam koniec mały smaczek - czy rysunki pośladków mogą z nas zrobić artystę? Udanych kliknięć! 

unsplash.com

Czy warto "podkręcać" mózg? Naukowcy są podzieleni, ale wszyscy zauważają, że coraz częściej ludzie sięgają po suplementy, mające na celu poprawienie działania naszego mózgu. Czy to dobrze i jakie może nieść ze sobą skutki, dowiecie się, klikając TUTAJ. 

Pewien chłopak rysuje z pamięci zwierzęta. I robi to na tyle dobrze, że jego ilustracje znajdują się w encyklopediach. Więcej o wielkim talencie, dowiecie się TUTAJ. 

Lubię malarstwo. Nie znam się na nim szczególnie, jestem w stanie jedynie wyróżnić te najbardziej znane dzieła, ale lubię patrzeć na obrazy i dostrzegać w nich piękno. A gdyby te obrazy uwspółcześnić? Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda połączenie znanych obrazów ze współczesnym tłem, musicie kliknąć TUTAJ. 

Dzisiaj dużo obrazków! Pewien pan rysuje już istniejące obiekty, a następnie zestawia swój rysunek z rzeczywistością i... powoduje eksplozję mózgu. Efekt powala, a rysunki są prześliczne. Oczywiście, możesz nie chcieć ich zobaczyć, ale będzie Ci bardzo smutno, jeśli nie klikniesz TUTAJ. 

Wybrano najbrzydszego pieska na świecie, a okazała się nim Zsa Zsa - buldog angielski. Jestem przeciwna wszelkim konkursom piękności i brzydoty, ale jeśli jesteście ciekawi, czy Zsa Zsa naprawdę jest taka nieładna, jak głosi jej tytuł, klikajcie TUTAJ. 

Czy wiecie dokąd może nas zaprowadzić umiejętność rysowania pośladków? Wszędzie, o ile nie ogranicza nas wyobraźnia i talent. Klikajcie TUTAJ i rysujcie!